piątek, 26 grudnia 2014

Bąbel ma już imię (?)

ONA pisząc ten post boi postawić się na końcu tytułu kropkę, chociaż chyba na 99% imię Bąbla zostało już wybrane. Ten jeden procent niepewności ONA pozostawia dla tatusia, który jest typową wagą i mniej więcej od 1,5 miesiąca zastanawia się nad imieniem :)

Ogólnie ONI od początku zdecydowani byli na imię dla dziewczynki - Pola. No więc gdyby z brzucha wyskoczyła dziewuszka, to byłaby Pola i matka Polki i tata Polki.

ONA jednak od pewnego czasu czuła, że w brzuchu siedzi chłopak (chociaż w snach zawsze była dziewczynka), od listopada ONI myśleli więc nad męskim imieniem. Po przejrzeniu wielu list z męskimi imionami i kalendarza lista preferowanych męskich imion była bardzo krótka.

Dawid - od Dawida Podsiadło, jej ukochanego wokalisty, przy którym nawet ONI się zaręczyli (niestety nie przy nim osobiście, ale przy jego piosence ;))

Aleksander, Jakub, Jan, Julian - imiona wybrane z wszystkich przejrzanych list.

Cyprian - imię klucz. Od Cypru, wyspy miłości w której oboje są zakochani i na której się zaręczyli, a kiedyś być może - na której wezmą ślub ;))

Po wielu rozmowach i przemyśleniach stanęło na imieniu Aleksander, chociaż ON cały czas się jeszcze zastanawia. Ale ONA mówi już do brzucha Aleksander, Olek, Alek, Oluś... i inni też zaczynają tak mówić, a więc chyba przesądzone. No chyba że z brzucha nagle wyskoczy Pola :)

Ps. A Cyprian będzie na drugie ;))

niedziela, 21 grudnia 2014

Wszystko wskazuje na to, że...



Bąbel zaprezentował się w całej okazałości we wtorek 16 grudnia. I to od razu na dzień dobry, nie trzeba go było o nic prosić ;) ON pierwszy spojrzał w monitor i krzyknął "O penis!"

Bąbel waży póki co 350 gram a jego interesik ma 7 mm :-)

czwartek, 18 grudnia 2014

Pół żartem :-)

Wszystko się zgadza: wielki brzuch i dwa kocury ;)

piątek, 12 grudnia 2014

Bąbel daje znać! :-)

ONA dziś po raz pierwszy poczuła bąbelki w brzuchu! Niesamowite uczucie! Jakby takie smyranie od środka, powodujące mega uśmiech na twarzy!

Bąbel dawał znać przez dobre kilkanaście minut - widocznie wyczuł że weekend się zbliża :-)

A tak w ogóle: ponoć chłopak będzie, tak ludzie mówią. Może już w poniedziałek się okaże, jak tylko Bąbel będzie miał ochotę się zaprezentować w pełnej okazałości :)

niedziela, 7 grudnia 2014

O tym, jak Bąbel stał się sławny na koncercie Skubasa

6 grudnia w Krakowie Bąbel miał swoje 5 minut podczas koncertu Skubasa. No ale helloł, kto to jest w ogóle Skubas i o co chodzi z tą koncertową sławą??


Skubas to drugi ulubiony polski wokalista JEJ (pierwszy jest Dawid Podsiadło). ONA usłyszała go po raz pierwszy jakoś minionej zimy, o 1.30 w nocy, podczas układania puzzli. O tej godzinie bowiem telewizja publiczna emituje fajne koncerty.

Po tej nocnym wieczorku zapoznawczym ONA kupiła pierwszą płytę Skubasa i oczywiście zaraziła tą muzyką JEGO. A na koniec sierpnia oboje - a nawet już ICH TROJE - pojechali na Męskie Granie do Żywca, gdzie występował zarówno Skubas, jak i Dawid Podsiadło. Koncert ten był 3 dni po tym, jak ONI o Bąblu się dowiedzieli, no ale można powiedzieć że od maleńkości Bąbel wie, co to jest dobra muza.

Na początku października ONA kupiła nową płytę Skubasa, na której znalazł się wyjątkowy kawałek - "Kołysanka", który Skubas napisał po tym, jak dowiedział się że będzie miał syna. ONA się bardzo wzruszyła, jak po raz pierwszy usłyszała tę piosenkę. Posłuchajcie i wy:


Dokładnie w Mikołajki Skubas miał wystąpić w Krakowie, ONI postanowili więc wykorzystać tę okazję, aby posłuchać go jeszcze raz na żywo. Przed koncertem odbyło się spotkanie z artystą w krakowskim Empiku. Przyszło na nie ok. 20 osób, w tym oczywiście ONI. Był czas na autografy i rozmowy, więc ONA opowiedziała o tym, jak poznała muzykę Skubasa. Spytała też, czy na koncercie zagrają "Kołysankę". Skubas odpowiedział że tak, na co ONA powiedziała że jest w ciąży. Skubas pogratulował, spytał który miesiąc i jeszcze raz zapytał, jak ONA ma na imię. 

Nadszedł koncert, który ONI spędzili w prawie ostatnim rzędzie. Na szczęście akustyka w Rotundzie była genialna, więc wszystko było idealnie słychać. Nagle ONI i wszyscy uczestnicy koncertu usłyszeli: "A kolejna piosenka będzie z dedykacją dla Kasi, która jest w piątym miesiącu ciąży i jest tu dzisiaj z nami". I muzycy zaczęli grać Kołysankę! JEJ się oczywiście łezka  w oku zakręciła, ON w tym czasie przytulał brzuszek i było cudownie. Przy ostatnich dźwiękach piosenki ONA krzyknęła głośno "Dziękuję!", publika zaczęła klaskać - a na sali było jakieś 350 osób. A Skubas na to ze sceny: "Proszę!" :):)

No i tak właśnie Bąbel stal się sławny na koncercie Skubasa :-)

A cały koncert oczywiście był genialny, więc jeżeli chcecie posłuchać dobrej polskiej muzyki, to ONI zdecydowanie polecają Skubasa!

czwartek, 4 grudnia 2014

ON (Tata) potrafi!

Bąbel ma zdolnego Tatę!


BĄBEL rośnie

18 tydzień, czyli początek piątego miesiąca. 
W ciągu ostatnich kilku dni Bąblowi się sporo urosło, JEJ też!

Zakupy rozpoczęte

ONA miała ostatnio dwa dni wolnego. A za 6 dni roboczych będzie miała już tylko wolne dni, przynajmniej do godziny ZERO. ONA z jednej strony się cieszy, a z drugiej... mega obawia. Popadnięcia w zakupoholizm!

A było to tak: zaczęło się niewinnie od przestudiowania artykułu o wyprawce dla malucha. Potem pojawiła się myśl, że jest dzień darmowej dostawy, więc może warto kupić coś dla Bąbla pod choinkę... no i tak zapadła decyzja o kupieniu rożka do owinięcia Bąbla. Szarego w białe grochy. Później okazało się, że w tym samym sklepie są poduszki do spania dla ciężaróweczek - a to przecież idealny pomysł na prezent pod choinkę dla NIEJ! No i taką poduchę można później wykorzystać do podczas karmienia.

Później zaczęło się przeglądanie słodkich dziecięcych ciuszków... i skończyłoby się tylko na przeglądaniu, gdyby nie rewelacyjny sklep internetowy z markowymi ciuszkami nowymi i używanymi. Bo jak można przejść obojętnie wobec słodkiego body za 4,50 zł czy czapeczki za 3,50 zł?

No i tak Bąbel, który ciuszków jeszcze nie potrzebuje (i jeszcze przez kilka miesięcy potrzebować nie będzie) dorobił się pierwszej części wyprawki. Chociaż nie, drugiej - pierwsza rzecz dla Bąbla została kupiona znacznie wcześniej, ale to zupełnie inna historia :-)

Ps. A ONA codziennie zagląda do nowego ulubionego sklepu internetowego. I już ma ochotę na kolejne zakupy. Jedynie aktualny stan konta, zbliżające się Święta oraz ilość prezentów do kupienia powstrzymują ją przed kolejnymi zakupami dla Bąbla. Ale zaraz, zaraz... gdyby tak przyszłym babciom i dziadkom w prezencie pod choinkę podarować słodziutkie śpiochy albo kolorowe czapeczki...? ONA musi to przemyśleć :-)

wtorek, 2 grudnia 2014

ONI rosną

Bąbel rośnie. ONA rośnie, ON w sumie też rośnie (nawet bardziej od niej ;)). Stasiek kot też rośnie, tylko Marcyśka kotka wybrzydza w jedzeniu i trzyma formę sprzed ciąży.

A jeśli już o Marcyśce mowa, to wczoraj dała się uwiecznić z Bąblem. Aczkolwiek nie myślcie sobie, że tak sama z siebie przyszła do niej i zaczęła pozować, co to to nie. Po prostu położenie się na niej, przy Bąblu, było jedyną opcją, żeby przytulić się do swojego najukochańszego Pana.


Bo musicie wiedzieć, że kiedyś Marcyśka była jej kotem. Ale kiedy pojawił się ON, całkowicie zawojował sercem Marcyśki i od tej pory Marcyśka przestała dostrzegać swoją wybawicielkę, która zabrała ją ze schroniska. Pokochała jego całym swym kocim serduszkiem. Dlatego też w ich domu pojawił się Stasiek, który wie gdzie jego miejsce i który - jeśli trzeba - spędza z nią cały dzień w łóżku, leżąc na jej nogach i nie pozwalając jej wstać.