Od tygodnia na Aleksandra czeka już jego pierwsza fura, którą będzie się woził od swoich pierwszych dni, a raczej - którą będzie wożony. Mowa oczywiście o wózku.
Przebojów z kupnem wózka mieliśmy całkiem sporo. Na forum ciążowym, na którym jestem zarejestrowana, mamy majóweczkę - wózkomaniaczkę, która często udzielała dziewczynom różnych wózkowych porad. Na podstawie jej opinii wybraliśmy wstępnie dwa modele wózków, którym później chcieliśmy przyjrzeć się bliżej na żywo.
Zanim jednak dotarliśmy do większego sklepu w Częstochowie, razem z mamą odwiedziłyśmy sklep w Radomsku. I tam zobaczyłyśmy TEN wózek. Moja mama oszalała i pewnie gdyby miała przy sobie gotówkę, to by go od razu kupiła ;) ja początkowo starałam się myśleć trzeźwo, mówiłam: trzeba poczytać opinie, spokojnie, nie na wariata. A moja mama już widziała nas na spacerku z Olusiem w TYM wózku :-)
W międzyczasie obejrzeliśmy dwa polecone modele, ale wizualnie średnio przypadły mi one do gustu - chociaż w jednym kolorystyka niby była taka sama, to jednak całość prezentowała się zupełnie inaczej.
Później rozmawiałam jeszcze z dwiema koleżankami, które mają wózki tej marki o której myśleliśmy i obie sobie je chwaliły. A jak się jeszcze okazało, że możemy mieć ten wózek nowy trochę taniej niż w sklepie, to już się nie zastanawialiśmy.
Oto więc jest pierwsza fura Olusia: wózek Bebetto Silvia - granatowy z białą ramą:
Zdjęcia pochodzą ze strony www.bebetto.eu |
W modelach z 2015 roku pojawiła się nowa torba, która wizualnie zdecydowanie bardziej podoba mi się niż ta starsza :-) w zestawie mamy jeszcze uchwyt na kubek (tatuś się cieszy, będzie mógł brać na spacery kawę ;)), moskitierę i folię przeciwdeszczową.
Póki co nie mam doświadczenia zupełnie jeśli chodzi o wózki, ale w Silvii podoba mi się to, że wózek ma całkiem spory koszyk, który jest zamykany na suwak - przynajmniej wiem, że nic z niego nie wyleci podczas jazdy. Poza tym gondola ma opcję wentylacji od spodu, co pewnie przyda się nam - bo będziemy ją użytkować przez całe lato.
Póki co wózek stoi u dziadków, którzy go sprezentowali Olusiowi, a moja mama już się cieszy, że Oluś będzie miał najpiękniejszy wózek w całym mieście i już nie może doczekać się spacerów z wnusiem :-)
Wygląda na funkcjonalny, no i jest bardzo ładny, super wybór :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńoby spełnił swoje zadanie :)
no właśnie, oby się dobrze jeździło! :)
UsuńMy również zastanawialiśmy się nad jego zakupem, w końcu staneło na innym modelu, ale ten z czystym sumieniem mogę polecić! Mają go znajomi, Zosia jeździ w nim już 9 miesięcy i są bardzo zadowoleni! Oluś będzie miał super furę :)
OdpowiedzUsuńno to super że się dobrze sprawuje! A wy jaki wybraliście? Bo chyba nie pisałaś o tym na blogu, no chyba że jeszcze Was wtedy nie czytałam ;)
UsuńA jednak Silvia ;) Dobry wybór, ten zapinany na zamek kosz też nas kusił :) Piękna kolorystyka, będzie Wam dobrze służył. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGondola ma dużą budę a to ogromny plus :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziecie zadowoleni. A jakie wózki zostały Wam polecone?
tak, gondola jest duża, może uda się w niej przejeździć zimę ;) a polecano nam m.in. x-landera xa i jedo fyn.
UsuńMy mieliśmy xlandera xq i nigdy, nigdy więcej!
UsuńPrzy drugim dziecku jedo albo baby design
Polecam Baby Design Dotty, mam i uwielbiam go! :)
UsuńBardzo ładny i wygląda funkcjonalnie. Kosz zamykany to super sprawa, my też taki mamy (kosz, nie wózek :)) i dobrze się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i funkcjonalny
OdpowiedzUsuńMnóstwo Bebetto jeździ ulicami, więc o czymś to świadczy ;)
OdpowiedzUsuńMnie w tych Bebetto denerwował ten system SDS w przednich kołach, czułam takie chrumkanie jak prowadziłam wózek i przez to z niego zrezygnowałam, a też miałam kupować :)
Myślę, że będziecie zadowoleni i Oluś również ;)
z tego co wiem ten system można wyłączyć. Zobaczymy, czy nas będzie denerwować :)
UsuńPonoć w tych najnowszych już tak :)
UsuńŁadniutki. Oby spełnił swoje zadanie:)
OdpowiedzUsuńoby, oby! :)
UsuńŚliczny jest :) Mi w moim brakuje budy mocno opuszczanej tak aby chroniła przed wiatrem i słońcem. Zwłaszcza w spacerówce to jest potrzebne bo nie ma u nas jak zamontować parasolki i latem było ciężko momentami
OdpowiedzUsuń