Już samo pudełko, w które zapakowane są upominki, wygląda zachęcająco - myślę że zachowam je na drobnostki związane z ciążą.
Po otwarciu trochę zmylił mnie różowy papier - już myślałam, że to paczka przygotowana dla dziewczynki ;) jak się jednak okazało - produkty dla maluszka, które znajdują się w środku, są kolorystycznie przewidziane dla chłopca ;)
Na początku czekały mnie na mnie ulotki promocyjne firm, których produkty znajdują się w pudełku, a także pierwszy prezent - płyta Fundacji Rodzić po Ludzku, przygotowująca do ciąży, porodu i połogu. Na pewno ją przejrzę w ciągu najbliższych dni.
W marcowym Brzusio Box znalazły się trzy drobiazgi przewidziane dla naszego Bąbla. Pierwsza rzecz, z której chyba najbardziej jestem zadowolona, to termoforek wypełniony pestkami wiśni. Akurat termoforu dla maluszka jeszcze nie miałam, a słyszałam od kilku osób że to przydatna rzecz np. podczas kolek czy bolącego brzuszka. Cena tego termoforku w sklepie producenta (Fiorino) to 15,99 zł.
Od firmy Fiorino w pudełeczku znalazła się jeszcze jedna rzecz - zabawka z pestkami wiśni w środku. Zabawka wykonana jest z polaru minky i według producenta jest idealna do ćwiczeń manualnych dla dzieci, może też służyć jako ocieplacz do dłoni w chłodniejsze dni. Cena - 10,99 zł
Kolejna rzecz dla Olusia to klonowy gryzak z zawieszką, przeznaczony dla maluszków od 3. miesiąca życia od Lullalove. Nam trafił się żółwik z granatową zawieszką w moim ulubionym marynarskim stylu. gryzaczek zapakowany jest w woreczek. Cena: 36 zł.
No i teraz coś dla mnie: "luksusowe, naturalne przetwory owocowe" od Made with my Mum. Pierwszy o smaku truskawki z białą czekoladą (brzmi przepysznie!), drugi - konfitura borówka amerykańska z owocami leśnymi. Słoiczki są malutkie - mają tylko 40 ml. Myślę że skosztuję ich jutro na śniadanie ;) cena za słoiczek - 3,50 zł.
I ostatnia rzecz: smoothie owocowe o smaku śliwki, jeżyny i jagody od Fimaro. Trochę szkoda, że nie dostałam wersji truskawka, malina, żurawina - bo uwielbiam truskawki, dobrze że trafił mi się taki krem ;) Cena: 4,99 zł. Smoothie też zostawię sobie na jutro, bo dziś już jestem pełna.
Podsumowanie: Brzusio Box kosztuje 69 zł przy jednorazowym zamówieniu. Wartość produktów, które znalazły się w marcowej edycji, to ok. 75 zł. Szkoda, że produkty dla mnie zaraz znikną ;) za to Oluś myślę że będzie zadowolony z niespodzianek dla siebie - chociaż trochę czasu jeszcze minie, zanim zacznie z nich korzystać. Na plus jest to, że w Brzusio Box znajdują się produkty od polskich producentów, a do tego naturalne i zdrowe.
Zdjęcie Brzusia z Brzusiem wymiata! :))) Super!
OdpowiedzUsuńGryzak jest super - wcześniej takich nie widziałam. Lubię mieć coś nietypowego :)
OdpowiedzUsuńojj tak, wydaje się super, zobaczymy co na niego Oluś powie ;)
Usuńkuszą tymi boxami, oj kuszą:)
OdpowiedzUsuńPolecam edycje kwietniową. Ja jestem z niej bardzo zadowolona. Wszystkie produkty trafione w 10! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto zdjęcie kotka i brzuszka <3 nas jest podobna konstelacja ale czworo i nawet kot bardzo podobny~! też trafiliśmy na żółwika, bardzo mnie to ucieszyło:) to chyba pierwszy nasz klonowy gryzak i bardzo mi się podoba, że jest taki gładziutki i leciutki.
OdpowiedzUsuńsłoiczki- mogłbyby być większe eh eh:D Pozdrawiam!