Do porodu pozostało nam mniej więcej 43 dni, a więc trochę ponad miesiąc. Brzuszek jest już coraz większy, a mnie bywa z nim coraz trudniej.
Chodzę jak mały pingwinek albo kaczuszka. Coraz częściej odwiedzam toaletę - choć nie ma jeszcze pod tym względem tragedii. Przy dłuższym chodzeniu czy siedzeniu zaczynam odczuwać dyskomfort, a czasem napięcie brzucha.
Marcysia pilnuje Olusia :-) |
Póki co nie mam problemów ze spaniem, choć budzę się w nocy żeby zaliczyć wizytę w toalecie. Czasem dopada mnie też zgaga - na szczęście kilka łyków mleka wystarcza, aby się jej pozbyć.
Pomimo tego, że bywa coraz ciężej, ostatnie kilka dni spędziłam dość aktywnie. W czwartek wzięłam udział w warsztatach "Bezpieczny Maluch" - odbywały się one w Piotrkowie Trybunalskim. Najciekawsze tematy podjęte na warsztatach to bezpieczeństwo dzieciaczków w samochodzie (warsztaty na temat fotelików samochodowych, ich prawidłowego zapinania i przewożenia maluszków) oraz pierwsza pomoc u niemowlaków i kobiet w ciąży. W piątek spotkałam się z koleżankami z pracy, a sobotę zaliczyliśmy wyprawę do znajomych do Pabianic. To chyba ostatnia dalsza podróż w ciąży - po półgodzinie jazdy autem już zaczęłam odczuwać ból pleców, a i spanie w obcym łóżku, bez mojej ciążowej poduchy, było ciut męczące.
Oluś daje o sobie znać, ale jego kopniaczki nie sprawiają mi żadnego bólu - po części pewnie to kwestia łożyska na przedniej ścianie, no i być może zapowiada się z niego spokojny maluszek. Udało mi się nagrać trochę jego brzuszkowych wygibasków - muszę przyznać, że na dźwięk piosenki Dawida Podsiadło mój synuś naprawdę dał czadu - jak na niego ;)
W najbliższych dniach zamierzam w końcu spakować torby do szpitala - jedną dla mnie i drugą dla Olusia.
Ojej...ja nie mam filmiku jak Laura harcuje...nie wiem czemu może dlatego, ;że mnie ta cała ciążą dobijała...;)
OdpowiedzUsuńNiewiele już Wam zostało. Ciesz się ostatnimi dniami. Wysypiaj się. Róbcie zapasy jedzenia:)
z tym jedzeniem właśnie jest problem bo kucharka ze mnie raczej licha... ale mam cichą nadzieję że mama i teściowa mnie wspomogą w tej kwestii po porodzie ;)
UsuńIlekroć chcę nagrać wygibasy Mai i włączam kamerę, to wtedy jak na złość się uspokaja ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie myślałam że u mnie będzie tak samo ;) ja akurat przypadkiem miałam aparat pod ręką i czułam że Oluś zaczyna kopać więc pomyślałam: spróbuję! Włączyłam muzykę, ustawiłam aparat no i się udało :)
UsuńZazdroszczę tych wygibasków w brzuszku... ależ ja za nimi tęsknię :)
OdpowiedzUsuńMnie również na Bezpiecznym Maluchu bardzo podobał się wykład na temat fotelików.
Już tak niewiele Ci zostało... ;)
strasznie szybko czas leci, aż się tego nie spodziewałam! :)
UsuńMoze jakis post odnosnie fotelikow dla bobasow? Z checia poczytam, na co zwracac uwage przy zakupie. A wozek juz macie?
OdpowiedzUsuńPzdr.
nie czuję się ekspertem w temacie fotelików zupełnie, więc ciężko by mi było coś o tym napisać. Na pewno trzeba zwracać uwagę na testy fotelików, ogólnie dobrą opinią cieszą się te z firmy Maxi-cosi. Wózek najprawdopodobniej będziemy mieć jutro, pewnie coś na ten temat napiszę :)
UsuńOdnośnie fotelików polecam tę stronę:http://fotelik.info
UsuńRzeczowo, konkretnie, mnóstwo testów pogrupowanych zależnie od rodzaju przeprowadzonego testu.
Też kręciłam filmiki z kopniakami! Dobra pamiątka :)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i kopniaki poczujesz na zewnątrz.
No właśnie zastanawiam się, czy poczuję - bo mam łożysko na przedniej ścianie i Oluś kopie bezpośrednio w łożysko. Aczkolwiek chciałabym bardzo zobaczyć na brzuchu odcisk stópki :-)
UsuńOj, nim się obejrzysz to Oluś będzie z Wami :)
OdpowiedzUsuńciągle nie wierzę że jeszcze tylko 6 tygodni ;)
UsuńOluś ma bardzo dobry gust muzyczny! ;)
OdpowiedzUsuńNo ja teraz ganiam do łazienki częściej, ale już do tego przywykłam i do tego mam tak genialny humor, że nic mi nie przeszkadza... Nawet ten wspomniany dyskomfort przy dłuższym siedzeniu, o którym wspomniałaś. O tyle miałam dobrze, że zgagi mnie ominęły.
Dawida Oluś słucha od pierwszych chwil w brzuchu więc na pewno dobrze mu się kojarzy :) nawet miał mieć Dawid na imię ;)
Usuńdobrze że Ci humor dopisuje, w sumie to mnie też :):)
I jedno i drugie imię ładne :) I oby humor dopisywał nam nieustannie. Zbyt dużo narzekania w okół i posępnych min.
Usuńojj racja z tym narzekaniem!
Usuńtoaletę to ja też odwiedzam po kilkanaście razy w nocy... :) zbyt długie siedzenie a potem wstanie to u mnie masakra tak mnie boli wtedy dół brzucha, ale mam nadzieję że szybko ten czas zleci...
OdpowiedzUsuńteż mam w nocy problem ze wstawaniem - szczególnie wtedy, jak tuż przed pobudką nie śpię na lewym boku tylko inaczej!
UsuńCzas do Świąt zleci na pewno szybko!
Ja mialam co noc problemy ze snem i bardzo dokuczal mi bol kregoslupa. Moze to tez wynikalo z tego, ze mialma niewygodne łózko. Juz się balam, ze czeka mnie permanentna pezsennosc, ale na szczescie z pomoca przyszedł moj mąż. Kupił nam (sam na tym tez skorzystal) wygodny materac plantpur, który dla mnie osobiscie byl wybawieniem :)
OdpowiedzUsuńA ja kupiłam dla nas materace antyalergiczne, które są ortopedyczne :) Też lepiej mi się spało w ciąży :)
OdpowiedzUsuńMy zdecydowaliśmy się na materac nawierzchniowy bo kiepsko spałam i załatwiło sprawę :)
OdpowiedzUsuń