Z jednej poduszki dla Olusia zrobiło się już jakieś dwadzieścia pięć poduszek dla znajomych. A może nawet więcej, bo lista stale się powiększa ;)
Zaczęło się od sówki, ale w międzyczasie do poduszkowego zoo dołączyły koty, myszki, zające, żaby i pingwiny ;)
Zupełnie przez przypadek dowiedziałam się też, że malutkie dzieciaki uwielbiają zabawki z metkami - nie ma problemu, kolorowe metki trafiły na podusie!
Żeby nikt nie pomylił podusi, powstały też wersje z imionami:
I choć wszystkie poduchy wyglądają cudnie, to mnie najbardziej podoba się ta, którą uszyłam specjalnie dla naszego Aleksandra. Jak widać - idealnie komponuje się z kolorem ścian w naszej sypialni ;)
No nic, wracam do szycia!
o matko! piękności! moje początkujące szydełkowanie chowa się przy Twoich podusiach :) produkujesz je również na sprzedaż? :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :-) taaak, sprzedaję również, po 30 zł ;)
UsuńKotek czarny w białe kropki skradł moje serce <3
OdpowiedzUsuńMożesz mi zdradzić tu bądź w wiadomości prywatnej czym wypełniasz poduchy?
:-) wypełniam je kulką silikonową - można zamówić na Allegro albo na OLX (na OLX znalazłam tańszą ;)) - pół kilograma tej kulki starcza mi na mniej więcej 4 podusie :-)
UsuńZamówię. Może uda mi się uszyć przytulaka dla Antka.
UsuńMaszyna stoi i się kurzy :/
życzę powodzenia w takim razie :-)
UsuńGenialnie wyglądają :) zdolniacha z Ciebie!
OdpowiedzUsuńdzięki, cieszę się że się podobają :-)
UsuńKochana mogłabym zamówić u Ciebie taką poduchę z wyszytym imieniem? Daj znać na maila katgworek@gmail.com. Jestem nimi zachwycona :)
OdpowiedzUsuńnie ma problemu, już piszę maila :-)
UsuńPoduszki są śliczne! W sówkach się zakochałam! Ja jestem antytalenciem do wszelkich prac artystycznych - niestety :(
OdpowiedzUsuńja do niedawna też uważałam się za antytalencie w tym temacie, jak zrobiłam pierwszą podusię to nie tylko ja byłam w szoku, ale również moja mama i Marcin ;)
UsuńCudne poduszki, zazdroszczę Ci, że umiesz takie robić. Ja jestem kompletnym beztalenciem :(
OdpowiedzUsuńtak jak napisałam wyżej - też się do niedawna uważałam za beztalencie. W każdym razie - jakby co, to mogę podusię na zamówienie zrobić :-) pozdrawiam!
UsuńSówka w groszki to moja faworytka! Jest cudna! :)
OdpowiedzUsuń:-) nie tylko Tobie się podoba, bo na liście produkcyjnej mam już kilka takich. Chociaż ostatnio pingwiny robią furorę ;)
UsuńSuper :) Ja czekam na więcej czasu, chociaż dwa dni :) W planie zasłonki do sypialni. Trzeba odświeżyć chatę na przybycie Fasoliny :) Mam nadzieję że znajdę czas przed porodem :) To prawda, dzieci lubią metki :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za trochę wolnego czasu! :-)
Usuń