Wiem, że dostanę sporo ciuchów od koleżanki, ale jeszcze nie wiem w jakich będą rozmiarach - na pewno będzie dużo ubranek większych, które Bąbel będzie mógł założyć bardziej na jesień czy zimę. Póki co postanowiłam więc kupić ubranka, które będą nam potrzebne tuż po urodzeniu.
Na początku pojawił się problem z rozmiarem: brać ciuszki w rozmiarze 56 czy może 62? Nie mam pojęcia jaki się urodzi nasz Bąbel, biorąc pod uwagę nasz wzrost - uznałam że ciuszki w rozmiarze 56 powinny być ok, tym bardziej że ponoć ON urodził się bardzo "krótki" - jeśli wierzyć słowom JEGO mamy ;)
Szukając ciuszków trafiłam przypadkiem na stronę z nowymi i używanymi ubraniami dla dzieciaków - Ubranet.pl. Ciuszki tam są naprawdę w fantastycznych cenach i w dobrym stanie, a dodatkowo są naprawdę śliczne. Dwie partie już zamówiłam, a kolejna rzeka na przypływ gotówki na koncie :)
Z końcem grudnia ruszyły też przeceny w sklepach - zrobiłam więc zakupy (oczywiście przez Internet) w Smyku.
Póki co moja wyprawka obejmuje:
8 sztuk body, w tym jedne z krótkim rękawem, wszystkie w rozmiarze 56. Szczególnie te pierwsze - z rozpinanymi guziczkami z przodu - skradły moje serce, tym bardziej że koszulki z guzikami to ulubiona stylówka taty Bąbla :-) myślę że dokupię jeszcze bodziaki z krótkim rękawem, ale chyba już rozmiar większe.
4 x śpiochy - pajacyki. Przy czym te po prawej stronie, ze Smyka, są zdecydowanie większe i nie wyglądają na rozmiar 56. Ale może to i dobrze, przecież się nie zmarnują :-) w każdym razie ilość śpiochów muszę co najmniej podwoić.
3 x półśpiochy. Do tego mam jeszcze spodnie dresowe które Bąbel dostał pod choinkę.
3 x łapki - były w trzypaku, no i dwie czapeczki, też kupione w zestawie.
1 x rampersy - ale za to jakie! Zakupione przez nas podczas wakacji na Cyprze. Co prawda wtedy byłam jakoś w 9 tygodniu ciąży, ale nie mogłam się powstrzymać przez przywiezieniem prezentu dla Bąbla. "I love Napa" - to właśnie odniesienie do Cypru i jednej z tamtejszych miejscowości :) na lato rampersów muszę dokupić jeszcze kilka sztuk bo będą z pewnością idealne na ciepłe dni.
A tu sweterek który Bąbel dostał od jednej z cioć. na pewno się przyda na jakieś wyjście ;)
Nie mamy jeszcze w ogóle skarpetek, kilka par na pewno się przyda. Kaftaników kupować nie zamierzam, bo ponoć są niepraktyczne i się podwijają. No chyba że dostaniemy jakieś, to pewnie wykorzystamy. Czy coś z ciuszków jeszcze się nam przyda i w jakiej ilości?
Witam :) Ubranka to rzeczywiście najbardziej wdzięczna część wyprawki :) Kaftaniki się przydają w szpitalu kiedy nie ma się wprawy w przebieraniu takiego maleństwa. Mi się bardzo przydały :)
OdpowiedzUsuńhmm dzięki za info w sprawie kaftaników, w sumie rzeczywiście na początek mogą się przydać :)
UsuńOchhh... to chyba najprzyjemniejsza część gromadzenia wyprawki dla dziecka :)
OdpowiedzUsuńChoć w sumie mi nie było dane wykorzystać jej na 100% bo większą część ciuszków mam po dzieciach koleżanek, a sama w sumie kupiłam niewiele. Uwielbiam jednak chodzić po sklepach i cieszyć oczy tymi małymi perełkami! :)
Myślę, że kilka sztuk 56 na pewno się przyda, bo nigdy nie wiadomo jaki urodzi się dzidziuś... ale pewnie dłużej maluszek ponosi jednak te 62 ;)
W sumie to takie podstawowe ciuszki już masz... może jeszcze ewentualnie jeśli chcesz, dokup kilka śpiochów (na szeleczkach) np. do tych bodziaczków z długim rękawem ;) Przydać się też mogą właśnie jakieś sweterki lub bluzeczki rozpinane, na chłodniejsze dni, na wierzch... ;)
właśnie dziś oglądałam takie śpiochy na szelkach i zapisałam żeby je kupić podczas kolejnych zakupów! :) i jeszcze spodenki i ogrodniczki - ale już ciut większe :)
Usuńsweterków też poszukam, dzięki! Dostaliśmy jedną rozpinaną bluzę - ale jest z kapturem i raczej będzie niezbyt wygodna dla takiego malutkiego leżącego Bąbla!
Taka bluza bardziej może przydać się na spacerki, bo kapturek można wówczas na główkę założyć... ;)
UsuńKompletowanie wyprawki to cudowna sprawa :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że z tych maleńkich ubranek dzieci tak szybko wyrastają ! :(
Pozdrawiam :)
aaach no dokładnie! Dlatego postanowiłam porobić im zdjęcia i wrzucić na bloga - żeby później była chociaż taka pamiątka :):)
UsuńPolecam zakupy w F&F, bo tam naprawdę się opłaca. Na promocji widziałam 5 sztuk body za 33 zł, więc super cena, a jakościowo ciuszki bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńCo się przyda w szczególności? Body, body i jeszcze raz body :)
właśnie słyszałam że ciuszki z F&F są dobre jakościowo i tanie, niestety u mnie w mieście nie ma Tesco, ale jak będę w Częstochowie to na pewno tam zajrzę. Póki co nakupiłam kolejną partię rzeczy na Ubranet.pl (akurat trafiłam na zniżkę 20% :D) i jeszcze dziś z moją mamą kupiłyśmy parę rzeczy. Więc na początek chyba Bąblowi wystarczy ubranek :)
UsuńNajważniejsze, że ON teraz jest "słusznego" wzrostu ;)
OdpowiedzUsuńno trzeba przyznać, że trochę mu się urosło od urodzenia :D
Usuń