Ojj kiepsko mi idzie blogowanie w tym roku! Ale muszę przyznać, że nieciekawy mamy początek roku... co rusz coś nas dopada!
W styczniu chorował Olek. Miał anginę ropną, a po niej lekką trzydniówkę. A w lutym złapał jakieś lekkie przeziębienie.
W lutym mnie dopadły problemy z kręgosłupem. Co prawda to nie pierwszy już raz, ale teraz złapało mnie dosyć mocno... nie byłam w stanie się wyprostować i normalnie iść, a co dopiero wziąć Olka na ręce! Rozpoczęłam więc chodzenie po lekarzach, dostałam zastrzyki, wykupiłam zabiegi, byłam na nastawianiu, a i tak plecy bolały mnie ponad 3 tygodnie. W sumie to nawet teraz, prawie po miesiącu od ataku bólu, nadal nie czuję się w 100% zdrowa...
W międzyczasie problemy z kręgosłupem dopadły także Marcina. A w ubiegłym tygodniu załatwiło go przeziębienie. Ale to wszystko to i tak nic - w poniedziałek na treningu piłki halowej Marcin zerwał ścięgno Achillesa... aktualnie leży w szpitalu, dziś miał operację a teraz czeka go kilka, jak nie kilkanaście tygodni leczenia i rehabilitacji...
Także jak widać - u nas nieciekawie. Najbliższe tygodnie łatwe nie będą - Marcin będzie miał gips albo specjalnego buta ortopedycznego, będzie się musiał oszczędzać a później chodzić na rehabilitację...
Z tego wszystkiego zupełnie wyleciał mi z głowy post o 9 miesiącach Olka - a tu już za kilka dni Olek skończy 10 miesięcy! Tym razem na pewno postu nie pominę, tym bardziej że w ciągu tych dwóch miesięcy Olek strasznie dużo się nauczył!
Dużo zdrówka dla Was! Mój kręgosłup też na wyczerpaniu, więc wiem jak to jest... A przy dziecku przecież tak ciężko, ciągle dźwiganie...
OdpowiedzUsuńaa no właśnie, przy dziecku nie da się oszczędzać kręgosłupa :/
UsuńOj współczuję kochana!Z końcem zeszłego roku R wypadł dysk, otarł się o zabieg... tygodnie rehabilitacji, kołnierz ortopedyczny, nic dzwignac nie mógł. Sypią się ci nasi faceci ;)
OdpowiedzUsuńoj sypią ;D
UsuńKasia już za Wami tęskniłam ;) bidulki Wy! Współczuje, o kręgosłupie nawet nie zaczynam pisać, bo mój przy Trzech, heh! Zdrowia!
OdpowiedzUsuńnawet sobie nie wyobrażam dźwigania trójki, nawet na zmianę!!
UsuńTrzymajcie się. Już coraz bliżej do lata i słońce wypali te wszystkie zarazki :) Dużo zdrówka
OdpowiedzUsuń