Mniej więcej godzina pracy - i gotowe! 70 zł zostało w kieszeni, a Olek będzie ma modne przecierane jeansy! :-)
Kilka tygodni temu znajoma upolowała w second handzie firmowe jeansy dla Olka. Spodnie były super, ale na kolanie miały plamę, która po praniu niestety nie zeszła.
Zanim zaczęłam zastanawiać się, co z tym fantem zrobić, w sklepie internetowym H&M znalazłam za 69,90 "znoszone jeansy". I stwierdziłam, że to idealne rozwiązanie mojego 'problemu'!
for. www.hm.com |
Dziś wieczorem wzięłam się do pracy. Najpierw dokształciłam się w temacie robienia dziur w jeansach i dzięki Google dowiedziałam się, że aby je zrobić wystarczy pumeks i nożyczki. Najpierw rozcięłam więc spodnie w kilku miejscach i zrobiłam większe dziury, a następnie tarką do stóp potarłam wycięte krawędzie, tak aby były poszarpane.
Dorośli chodzą w takich dziurawych spodniach, ale przecież nie założę takich Olkowi! Dziury postanowiłam zakryć materiałem dresowym - o ścinki poprosiłam koleżankę, która szyje ubranka dla dzieci. Materiał pocięłam na kawałki większe niż dziury i przypięłam od spodu szpilkami.
Na koniec przyszyłam kawałki materiału ręcznie do jeansów i obcięłam materiał od spodu, żeby za bardzo nie odstawał. I modne spodnie gotowe! Nie mogę się doczekać, aż założę je Olkowi! :-)
Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Mam jeansy dla Synka, które nie bardzo mi się podobały więc postaram się je ulepszyć :D Czekam na zdjęcie na modelu :D
OdpowiedzUsuńdodałam zdjęcie do posta :):) polecam takie ulepszenie, te jeansy będą chyba teraz moimi ulubionymi spodniami Olka - a trochę ich ma ;)
UsuńCzad :D na Modelu jeszcze fajniejsze :D
OdpowiedzUsuńteż myślę że na modeli się jeszcze lepiej prezentują :):)
UsuńTwoje ręczne szycie jest bardzo ładne! Nie jak moje ;D
OdpowiedzUsuńnabrałam wprawy przy poduszkach :D
UsuńSuper! Zapraszam do mnie. Dopiero zaczynam,ale moze cos sie Wam przyda.
OdpowiedzUsuńhttp://mlodamama-idziecko.blogspot.com/?m=1
Szyjesz ręcznie tak, że wygląda na profesjonalną robotę :)
OdpowiedzUsuńPomysłowo. Fajnie to wygląda. My teraz to tylko dresy, bo Krzyś ma duży brzuszek i jeansy go piją jak się rusza.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Jak kiedyś Ola będzie miała jeansy (póki co jej nie kupuję, bo uważam, że są niewygodne), to zaczerpnę pomysłu od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły:) Kocham jeansy na maluszkach, ale nie zakładam za często, bo wiadomo - wygoda. Są więc od wielkiego dzwonu, gdy trzeba się 'pokazać':D
OdpowiedzUsuńOlek póki co większość czasu leży więc zakładam mu jeansy na co dzień, jak zacznie się pełzanie i raczkowanie to też pewnie będą w użyciu tylko od święta ;)
Usuń