niedziela, 12 lipca 2015

Poczekaj aż Olek...

... będzie miał 5-6 miesięcy. Wtedy tak naprawdę zacznie uczestniczyć w Waszym życiu i będzie cudownie!
... zacznie się do Was przytulać i okazywać więcej emocji
... będzie już raczkował
... zacznie chodzić
... zacznie mówić i będzie mógł powiedzieć Wam, że Was kocha
i tak dalej.


Wszyscy dookoła wmawiają mi, że kolejne okresy z życia dziecka są dużo fajniejsze niż same początki i że już się ich powinnam nie móc doczekać. A dodatkowo zdążyłam się już nasłuchać, że początki wspólnego życia to ciężki kawałek chleba, że wtedy jest najciężej i w ogóle jest masakra.

Na te wszystkie "poczekaj aż...' odpowiadam wszystkim to samo: ale mnie się wcale nie spieszy do tych okresów. Nie, nie jestem wyrodną matką. Po prostu cieszę się tym, co mam w chwili obecnej.

Z ciekawością obserwuję, jak każdego dnia nasz Synek się zmienia, jak uczy się nowych rzeczy, jak zaczyna się uśmiechać, wodzi wzrokiem za interesującymi go przedmiotami, jak zaczyna wydawać z siebie pierwsze dźwięki, jak kopie rączkami i nóżkami, robi śmieszne minki, przysysa się do piersi i nie może doczekać się jedzonka.

Tak naprawdę każdego dnia Olek czymś nas zaskakuje - raz nie śpi cały dzień i wcale nie jest marudny, a raz przesypia calutki dzień i bez problemu zasypia też po kąpieli. Raz płacze a my staramy się go uspokoić i położyć do snu. Raz zasypia sam w łóżeczku, raz na rękach a raz najpierw to ja usypiam, a później dopiero on. Każdy dzień jest inny i każdy jest na swój sposób piękny! Tylko czas pędzi tak szybko...

10 komentarzy:

  1. A nam właśnie mówili poczekaj aż zacznie siadać, chodzić. ..będziecie modlić się o spokój. Nieprawda. Ja już ludzi nie słucham.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj zgadzam się z Tobą, oj zgadzam! Mi już robi się smutno, jak widzę jak szybko chłopcy rosną, a to co jest teraz będzie trwało chwilę i już nie wróci, ja nie czekam na jutro, ja chce chłonąć dziś! I to nieprawda, że jest teraz ciężko, a później już będzie prościej - to kwestia nastawienia. Jak potrafisz się cieszyć z tego co jest tu i teraz, żadna chwila nie będzie za trudna!

    OdpowiedzUsuń
  3. I prawidłowo! Teraz jest super, Ola jest taka kochana i pocieszna, już więcej rozumie, potrafi sama się bawić, itd... ale i tak tęsknię za chwilami kiedy była malusim, bezbronnym noworodkiem... :( Każde chwile w rozwoju dzieciaczka są cudowne, jedyne i niezastąpione :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaką szczepionką Olek był szczepiony? Pentaxim czy Infanrix? Która jest bardziej polecana, może się orientujecie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my szczepiliśmy Infanrixem, ale nie wiem która z tych dwóch jest bardziej polecana. Ogólnie znajoma pediatra poleciła nam szczepionki 5w1, ale już bez wskazania na jedną konkretną.

      Usuń
    2. obie te szczepionki są podobne tylko jest inny producent. Mnie Sebastian też co dziennie czymś nowym zaskakuje i cieszę się każdą chwilką z moim maluchem :)

      Usuń
  5. Myślę, że każdy okres w życiu dziecka jest wyjątkowy dla każdej matki. Patrzeć jak dziecko rośnie i zdobywa coraz to nowe umiejętności jest czymś niesamowitym. Mnie ciągle łzy w oczach stają, gdy Maja się uśmiechnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy okres jest na swój sposób cudowny i trzeba się nim cieszyć, bo szybko przeminie... a czasu nie cofniemy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się na maksa! Mam dokładnie te same odczucia (i chyba też te same koleżanki ech, bo słyszę to samo;) - czas leci zdecydowanie za szybko, mi już jest żal okresów, które już za nami, ale nie chcę patrzeć w przód, czekać na to co nadejdzie, bo przegapię to co mam teraz! Każdy okres jest fajny i wszystkie mijają za szybko, trzeba wykorzystywać czas na 100% i tulić tulić tulić :)

    OdpowiedzUsuń