W nasze ręce trafiły kolejne produkty otrzymane w ramach Blogosfery Canpol. Tym razem były to: zestaw pielęgnacyjny oraz aspirator do nosa.
Aspirator do nosa
Z całego zestawu do testowania apirator jest rzeczą, z której korzystamy najczęściej. Na szczęście Olek nie miał ostatnio kataru (i oby go nie miał jak najdłużej!), ale zdarza się, że w nosie zalega mu jakaś wydzielina.
Aspirator powstał z myślą o dzieciach do 3 roku życia, które nie potrafią same wydmuchać noska. Wykonany jest z miękkiego silikonu. Końcówka aspiratora dostępna jest w trzech wersjach kolorystycznych (biała, różowa, błękitna) i jest takiej wielkości, że idealnie pasuje do małego noska - dzięki temu nie można go wsadzić za głęboko.
Aspirator sprawnie usuwa wydzielinę znajdującą się w nosku. Posługuje się nim wciągając powietrze przez rurkę. Ale spokojnie, nic nie dostanie się do naszych ust - wydzielina zatrzymuje się w przedniej części aspiratora, w środku znajduje się m.in. gąbeczka, która przed tym chroni.
Jedynym minusem aspiratora jak dla mnie jest trudne czyszczenie końcówki - często wydzielina zbiera mi się w samym dziubku końcówki, tyle że od środka. Jedynym sposobem, jaki sprawdza się u mnie w jej czyszczeniu, jest wtedy użycie patyczka do uszu. Aspirator móglby mieć też odrobinę dłuższą rurkę - ale to mi jakoś bardzo nie przeszkadza.
Zestaw pielęgnacyjny
W skład zestawu wchodzi 9 produktów. Są to:
- szczotka i grzebień do włosów,
- cążki i nożyczki do paznokci,
- 4 papierowe pilniczki,
- szczoteczka do zębów.
Całość znajduje się w poręcznym etui, ułatwiającym przechowywanie.
Z pewnością taki zestaw posłuży dziecku na długi czas. My póki co korzystamy przede wszystkim ze szczotki do włosów, nożyczek do paznokci oraz pilniczków. Na pozostałe rzeczy przyjdzie pora, jak Olek trochę podrośnie i wyrosną mu zęby oraz trochę podrosną włosy :-)
Szczotka do włosów ma mięciutkie włosie i ma bardzo poręczną rączkę, jest wygodna w użyciu. Dla Olka jest również ciekawą zabawką ;) Grzebień jest również bardzo poręczny, z pewnością sprawdza się super przy dłuższych włosach - u Olka za bardzo nie ma nim co czesać, bo tylko grzywę nasz syn ma długą.
Z cążków jeszcze nie korzystaliśmy, ale mają duży wygodny uchwyt i bardzo wygodnie trzyma się je w dłoni. W sumie to tylko moje przyzwyczajenie do nożyczek sprawiło, że jeszcze z nich nie korzystałam. Muszę to zmienić, jak tylko Olkowi podrosną paznokcie!
Nożyczki również wygodnie trzyma się w dłoni, mają zaokrąglone paznokcie dzięki czemu są bezpieczne przy wiercącym się Olku. Używam ich co kilka dni podcinając mojego maluszkowi paznokcie i są naprawdę ok. Super sprawą są też papierowe pilniczki - gdyby nie ten zestaw pewnie nie wpadłabym na to, żeby takich używać. Pilniczki świetnie sprawdzają się do zaokrąglenia obciętych paznokci - dzięki temu mam pewność, że nawet krótkimi paznokciami Olek się przypadkowo nie podrapie (co wcześniej zdarzało mu się dość często).
Ostatnią rzeczą w zestawie pielęgnacyjnym od Canpol Babies jest szczoteczka do zębów. My wciąż czekamy na pierwszy ząbek, a wraz z nami czeka szczoteczka. Ma ona ciekawy, zaokrąglony kształt oraz miękkie włosie. Jestem pewna, że przypadnie ona Olkowi do gustu i chętnie będzie uczestniczyć w procesie mycia ząbków.
Mamy aspiratorek Katarek (podłączany do odkurzacza( i używamy sporadycznie ;)
OdpowiedzUsuńMy też mamy Katarek do odkurzacza. Mieliśmy aspirator ustny, ale niestety przy większej chorobie mój Staś się dusił. Znajoma poleciła nam katarka i nie wierzyłam ile w nosku kataru może być! SZok
OdpowiedzUsuńJa też polecam Katarek! Mimo przerażającej instrukcji obsługi, jest naprawdę świetny! Maja sama sobie czyści nosek ;)
OdpowiedzUsuńja wole taki elektroniczny Haxe NS1, lekki mocny, ma bajery w postaci melodyjek a tu juz wedle uznania ale u mnie się sprawdza
OdpowiedzUsuń