wtorek, 11 sierpnia 2015

Upały z niemowlakiem


Tegoroczne lato wyjątkowo nas 'rozpieszcza'. Temperatury powyżej 30 stopni to w ostatnich dniach standard. Na pewno większość osób z takiej pogody się cieszy. Do tej grupy z pewnością nie należą jednak młode mamy, szczególnie te mieszkające w blokach... Jak przetrwać z niemowlakiem taką pogodę?

Olek na szczęście całkiem nieźle znosi wysokie temperatury. Nie ma problemów ze spaniem ani w dzień, ani w nocy. Być może to również zasługa warunków, jakie staram się mu w te dni stworzyć. Oto nasze sposoby na upały:

  • Spacerujemy tylko z rana albo późnym popołudniem
    Choć upały są naprawdę koszmarne, to mimo wszystko staram się z Olkiem wychodzić na spacery praktycznie codziennie. Startujemy koło 9.00 rano na godzinkę lub dwie. Pozwalamy sobie na tyle czasu na dworze tylko dlatego, że większość czasu spacerujemy w cieniu. Mam już w okolicy wydeptane zacienione ścieżki. Jak Olek przyśnie to siadam na ławeczce i się  relaksuję. W większość upalnych dni do tej pory wiał przyjemny wiaterek, więc w cieniu było naprawdę miło, sama nawet się nie spociłam. Do tego spacerując odwiedzamy pobliskie markety - tam jest zawsze chłodniej ;)
  • Rozbieramy się!
    Olek większość dnia spędza w samej pieluszce, a czasem i bez niej. Jedynie wychodząc na dwór wolę założyć mu coś przewiewnego, żeby był trochę osłonięty przed słońcem. 
  • Chłodzimy się wiatrakiem
    Bez wiatraka nie wyobrażam sobie tegorocznego lata. U nas chodzi w dzień non stop. Rolety opuszczone, okna pozamykane i wiatrak na full. Ustawiłam go tak, żeby nie wiał bezpośrednio na Olka. Dzięki temu w mieszkaniu jest całkiem znośnie.
  • Zapraszamy gości
    Siedzenie w domu samemu przez większość dnia (tzn. nie samemu tylko z dzieckiem) bywa mimo wszystko dołujące. Staram się więc w tygodniu umawiać się z koleżankami, które podobnie jak ja zajmują się dzieckiem. Wtedy można razem wypić mrożoną kawkę, pogadać - i od razu czas mija szybciej!
  • Chłodzimy się mokrą pieluszką
    Ten sposób podpowiedziała mi koleżanka z forum. I jest rzeczywiście super, nie tylko dla Olka ale również dla mnie! Moczę w zimnej wodzie pieluszkę tetrową, dobrze ją wyciskam i okrywam nią Olka. W pierwszym momencie Olek się skrzywił. Ale po chwili taki przyjemny chłodek bardzo mu się spodobał. Jak akurat jest czas na zabawę, to na zmianę przykrywam pieluszką raz Olka, a raz siebie. Ależ to przyjemne! :-)
  • Kąpiemy się kilka razy dziennie
    Kto w takie upały nie marzy o chłodnej kąpieli? Od kilku dni oprócz wieczornego kąpania zaliczamy z Olkiem również krótkie kąpiele w dzień, w chłodnej wodzie. Albo w wannie, albo w dopiero co zakupionej wanience turystycznej, którą podpatrzyłam u Kasi z bloga Codzienność Życia :-) odświeżony Olek często od razu po kąpieli zasypia.

A Wy jakie macie sposoby na upały? 

9 komentarzy:

  1. niestety u nas gdzie mieszkam na osiedlu nie ma nigdzie praktycznie cienia, więc od kilku dni siedzimy w domu, też zasuwam rolety i zamykam okna bo to jest masakra te upały mam nadzieję że już niedługo się ten gorąc skończy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas wiatrak to się prawie przegrzał ;) Najgorsze było to, gdy wieczorem kąpałam Maję, a w jej pokoju było 30 stopni... dramat! Teraz to odpukać, mamy eldorado pogodowe, 21 stopni, jest czym oddychać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zazdroszczę tych 21 stopni ;) chociaż dzisiaj u nas nie było źle, nawet deszcz nas lekko zmoczył na spacerze ;) tzn. mnie bo Olek miał folię na wózku ;)

      Usuń
  3. My mamy takie same sposoby, co Wy :)
    Spacer 9-9:30, z tym że my wychodzimy do parku i tam siedzimy na trawce z dzieciakami... wracamy koło 13:00. Wtedy słońce jest już po drugiej stronie, więc można otwierać okna :) Potem na drugi spacer wychodzimy o 19:00 wracamy koło 21. Kąpiel i o 22 Ola śpi do rana :)
    Chyba muszę spróbować tej mokrej pieluszki... a wanienka jest super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, wanienka rewelacja, tyle że Olek to by najchętniej już w niej siedział, a nie leżał :)

      Usuń
  4. U nas spacer także wczesnoporanny już około godziny 8:D (W zeszłym roku z noworodkiem wychodziłam o 6 rano, bo już nie spał a tylko wtedy było można:D). Popołudniu zabawy na balkonie, bo zacieniony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o matko, o 6.00? No to podziwiam ;) my najwcześniej ciut po 8.00 bylismy na dworze ;)

      Usuń
  5. U nas kąpiel w basenie :)
    P.S. Olo robi bardzo podobne minki do Antka w jego wieku. Aż mi się banan na twarzy pojawił, bo wróciły wspomnienia, gdy zobaczyłam Wasze zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń