Aleksander jest z nami już 10 dni. Czasem wciąż w to nie wierzę - patrzę na niego i ciężko mi jest to sobie wyobrazić - że jeszcze parę dni temu siedział w moim brzuchu i tylko kopniakami dawał mi znać o swoim istnieniu, a teraz jest, patrzy na mnie, uśmiecha się, krzywi, robi słodkie minki, czasem zapłacze... to cudo... czy on naprawdę powstał we mnie? I jest częścią mnie i Marcina?
Póki co cały czas się poznajemy. Nie chcę zapeszać, ale trafił nam się wyjątkowo spokojniutki maluszek. Dzielnie znosi nasze jeszcze niezgrabne przebieranie go i zmianę pieluszek, nie płacze podczas kąpieli, nawet pobieranie krwi z pięty go nie ruszyło i nie zapłakał! Charakterek pokazuje za to podczas karmienia - jak tylko cyc mu wyleci z buzi, to wpada w mały szał, trzęsie słodko główką - bo przecież jest głodny!
W ciągu dnia raz ładnie zje i idzie spać, a raz zamiast spania wybiera kilkugodzinne wiszenie przy cycu. Takiej dłuższej bliskości ze mną potrzebuje zwłaszcza rano - już kilka razy zdarzyło się tak, że od 5.00 / 6.00 rano Olek prawie nie spał i tylko domagał się jedzonka. Już od samego początku poznaję więc uroki macierzyństwa i już wiem jak to jest siedzieć do 11.00 w pidżamie, rozczochranych włosach i jeść szybkie śniadanie między jego króciutkimi drzemkami :)
Ja czuję się coraz lepiej, chociaż szwy jeszcze odrobinę mnie ciągną. Hormony we mnie szaleją i nie raz w ciągu ostatnich dni płakałam - tyle że nie zawsze wiem czemu ;) na pewno poczuję się lepiej, jak zaczniemy spacerować - mam nadzieję, że uda nam się to już w połowie przyszłego tygodnia .
Będzie co raz lepiej, zobaczysz :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że ostatnio rodzą się same aniołki. Moje dziecko również nie dało mi w kość, jeśli chodzi o płacz to od początku była bardzo łaskawa i nas nie narażała na przesadne lamenty i wrzaski :) Co nie słyszę od znajomych, którym się urodziło dziecko to tak samo mówią, że ich dzieci są spokojne :) I dobrze! :))
oby nasze dzieciaki pozostały aniołkami jak najdłużej!
UsuńŚliczny taki maleńki jeszcze:) Ale to takie fajne czasem o 11 siedzieć w piżamie;)
OdpowiedzUsuńczasem fajne, ale mam nadzieję że nie będzie to u nas normą ;)
UsuńAle słodziutki maluszek. Niech Wam zdrowo rośnie :)
OdpowiedzUsuńOluś słodziutko śpi :) a do kogo jest podobny?
OdpowiedzUsuńa nie wiem właśnie, ja podobieństwa póki co nie widzę, sporo osób mówi że podobny do tatusia, choć oczywiście moja rodzina dopatruje się podobieństwa do mnie ;)
UsuńUroczo drzemie <3 cieszcie się sobą, niech Olek cieszy się cycusiem jak najdlużej :)
OdpowiedzUsuńGratuluje spokojnego Maluszka! Moj tez spokojny. Czy moglabys napisac cos o swojej diecie matki karmiacej, o ile na takiej jestes? Mnie szwy nie ciagnely juz po 5 dniach-w zasadzie to nie czuje, jakbym miala cc. Nawet do figury sprzed ciazy juz prawie wrocilam-tylko malutki brzuszek zostal. Szwy sie juz rozpuscily (mialam cc 4 maja), a blizna wyglada jak cieniutka kreseczka.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę powrotu do figury sprzed ciąży, mnie zostało jeszcze 8,5 kg... ale brzuszek coraz mniejszy się robi, co mnie cieszy!
UsuńCo do diety - postaram się coś napisać, póki co mama moja gotuje mi lekkie zupki, od przyszłego tygodnia pewnie zacznie się kombinowanie z obiadami ;)
Nic tylko się cieszyć :)
OdpowiedzUsuńNo to super, a płacz minie z czasem, tez tak miałam i juz prawie nie płacze wcale ☺
OdpowiedzUsuńoby! Choć Olek i tak mało płacze, tylko jak jest głodny!
UsuńHehe pisżama... Nieodłączny atrybut mamy... Czasem zdarzało mi się z niej wyskoczyć dopiero po południu :D włosy noszę wysoko związane, bo Tośka lubi za nie ciągnąć...
OdpowiedzUsuńOlek jeszcze nie odkrył moich włosów, ale to pewnie kwestia czasu :)
Usuńhehe farciara! pewnie to przez to kobiety twierdzą, że po ciąży tracą ogrom włosów :D
UsuńNiedługo się przekonasz, że ten dzień za dniem mija nieubłaganie... aż za szybko :(
OdpowiedzUsuńNo i super, że Oluś taki spokojny... chyba coś w tym imieniu jest... Olek/Ola ;)
hihi być może to kwestia imienia :):)
UsuńDzień dobry Oluś... :)
OdpowiedzUsuńHormony wkrótce się uspokoją, a Ty będziesz już tylko pełna radości :)
z hormonami już każdego dnia jest coraz lepiej :-)
Usuń